Przejeżdżając przez małe miasteczko Strand, Joe Wilson zostaje aresztowany pod zarzutem makabrycznego porwania. Żądni zemsty mieszkańcy miejscowości, nie bacząc na fakt, że o winie więźnia świadczą wyłącznie domniemania i pogłoski, podpalają jego celę. Bohaterowi udaje się umknąć. Na wygnaniu postanawia na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość swoim prześladowcom.