Ostatni film Dereka Jarmana, zmarłego w 1994 roku, został uznany za jedno z najbardziej kontrowersyjnych dzieł w historii filmu. "Blue" jest filmem, który składa się z błękitu, muzyki (Simona Fishera Turnera, Karola Szymanowskiego, Erika Satie) oraz głosów, które dociekają znaczenia koloru, odkrywają zaskakujące, najróżniejsze skojarzenia, ujawniają tajemnice. To rodzaj intymnego dziennika człowieka, który wie, że niebawem umrze.