Castiel nie zabija Sama, Deana i Bobby'ego, ale ostrzega, aby nie wtrącali się w jego sprawy. Przyjmując swoją nową rolę Boga, stara się naprawić zło panujące na świecie. Dean postanawia przywołać Śmierć i nakazać mu powstrzymanie Castiela, ale były anioł jest o jeden krok do przodu i sprawia, że Dean staje twarzą w twarz z bardzo zdenerwowanym Jeźdźcem. W międzyczasie Sam stara się uporać z konsekwencjami zawalonej ściany wewnątrz swojego umysłu.