Zdenerwowany Janusz siedzi w kuchni swojego domu. Zirytowana Lidia w końcu oświadcza mu, że nie zamierza się ukrywać. Karcz poleca jednemu z ochroniarzy, by towarzyszył jej do laboratorium. Po jej odjeździe Janusz rozmyśla. Podchodzi do niego Bogdan, chce wiedzieć, w co syn znowu się wplatał. Uważa, że Lidia sprowadzi na nich nieszczęście. Norbert dzwoni do Beatki i informuje, iż zdjął kamery i zamierza przejrzeć nagrania. Niepokoi go fakt, że brakuje jednego urządzenia. Gdy Jedynak mówi, że tę kamerkę miał ponownie zamontować Artur, kucharz wpada w panikę. Po zakończonej rozmowie dociera do obozowiska Kurków.